poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Rozdział 3


Justin's POV


Wychodząc, poprawka wybiegając ze szkoły, wpadłem na jakąś dziewczynę ( seksowną dziewczynę ), oblewając ją przy tym oranżadą.
- Co do cholery?!! - krzyknęła dziewczyna
- Sorry - powiedziałem
- Sorry !! - ta laska jest strasznie nerwowa
- Justin - powiedziałem przerywając dość niezręczną ciszę. Podałem jej rękę, a po chwili namysłu dziewczyna odwzajemniła gest
- Hayley - piękne imię dla pięknej dziewczyny. Pomyślałem, ale nie powiedziałem , na szczęście - A to jest Chris- dodała po chwili.
- Miło mi cię poznać - powiedział chłopak stojący obok Hayley
- Mi ciebie też - powiedziałem, a po chwili znów zwróciłem się do Hayley - Może w ramach przeprosin dasz się gdzieś zaprosić?
- Z chęcią - odpowiedziała z uśmiechem.
- Jutro o 12 ? - spytałem patrząc w jej niebieskie ( piękne ) oczy
- Okej, a gdzie ?
- Podaj mi swój numer, to później dam ci znać - tak wiem sprytny jestem. Podałem jej swojego iPhona, zapisała numer po czym podała mi swój telefon, zrobiłem samo. Wracając ze szkoły cały czas myślałem o Hayley, pojęcia nie mam dlaczego. W końcu doszedłem do domu, wszedłem do klatki, kiedy dotarłem do mieszkania nie witając się z nikim wparowałem do swojego pokoju i rzuciłem się na łóżko. Nagle do pokoju wparował Jackson ( mój młodszy, słodki braciszek ) , i mój odpoczynek szlag trafił. Pobawiłem się z nim trochę po czym wyszedł, a ja znów padłem na łóżko. Mój odpoczynek ( część druga ) został przerwany po raz kolejny, ponieważ do pokoju wparował Nick wrzeszcząc:
- Te śpiąca królewna wstajemy - miałem ochotę go zabić. Zwlokłem się z łóżka, chwilę później byliśmy już na boisku, grając w kosza.
- Jutro idę na spotkanie z taką jedną laską, na którą wpadłem wychodząc ze szkoły - powiedziałem jednak po chwili tego pożałowałem.
- Spotkanie ? - spytał z kpiną w głosie
-  W ramach przeprosin - zacząłem się tłumaczyć. Kolejna rzecz, której chwilę później pożałowałem.
- Tłumaczy się winny - droczył się ze mną Nick - ładna jest ?
- Jest w porządku - odpowiedziałem całkowicie obojętnie
- W porządku ? Stary na mózg ci padło ? - Nick jest jednym z takich ludzi, którym czasem ma się ochotę przybić piątkę , w twarz, krzesłem.  Postanowiłem nie odpowiadać na to pytanie i ku mojemu zdziwieniu Nick odpuścił . Kiedy skończyliśmy grę, poszliśmy do domu, dzień zleciał szybko, jak wróciłem było już po 20. Wziąłem szybki prysznic i położyłem się na łóżku. Po chwili chwyciłem telefon i napisałem SMSa do Hayley.
Do Piękna :
Dobranoc Piękna
Szczerze to nie wiem czemu tak napisałem i czemu zapisałem ją piękna, tak po prostu. Nie odpisała, pewnie już śpi albo coś, nieważne. Jutro się spotkamy, pogadamy i tyle. Muszę przestać tyle o niej myśleć.


____________________________________________________________________

Rozdział jest bardzo krótki, ale mam nadzieję, że się podoba. Byłabym wdzięczna za pozostawianie komentarzy po przeczytaniu. Następny rozdział jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz